Łapcie podsumowanie Content Espresso z Michałem Leksińskim, podróżnikiem, PR-owcem i mówcą - o adventure content marketingu, angażowaniu marek w tego typu wyprawy w charakterze sponsora i innych tematach związanych ze wspinaczką.
O Michale: zwiedził ponad 45 krajów świata. Wspinał się na 6 kontynentach. Kolekcjoner najwyższych skoków świata na bungee. Twórca charytatywnego projektu „7 Happy Summits” – Korony Ziemi dla Fundacji Happy Kids. Prywatnie miłośnik alpinizmu. Były iluzjonista. Manager projektu i rzecznik prasowy Zimowej Narodowej Wyprawy na K2 17/18. Na co dzień Dyrektor ds. PR związany z firmą CEC Government Relations. Opowiada o podróżach. Snuje historie o wyprawach. Mówi o roli metafor w sporcie i edukacji. Pomaga i współtworzy serwisy dla twórców (Patronite.pl - największa platforma e-mecenatu w kraju) i dla podróżników (sharemap.org - serwis mapowy do planowania i prezentowania podróży).

Książka Michała "Projekt: wyprawa" - możecie ją zakupić np. w Empiku. Foto by filmuj.pro
Działalność charytatywna: jak przekuć jedną z bardziej egoistycznych pasji w misję robienia czegoś dobrego ❤
Zdjęcie ze szczytu to zdaniem Michała największy fake, z jakim dzieci i młodzież stykają się w mediach społecznościowych - bo sugeruje, że jego zdobycie przyszło bez większego wysiłku, a to nieprawda. Nie pokazuje trzech tygodni wysiłku, dramatów, aklimatyzacji, nieudanych prób.
Taki świat widzimy na Instagramie, dlatego warto odrobinę go przełamać i opowiadać o tym, co jest przed szczytem, jaka droga na niego prowadzi. Porzucić contentowe metafory górskie, w których szczyt jest synonimem sukcesu. Tymczasem szczyt w realu to połowa drogi. Trzeba wejść i zejść. Szczyt to miejsce, gdzie trzeba przebywać najkrócej.
„To ważne, żeby być ambasadorami naszych wartości - w kontekście i podróży, i sportu, i innych pasji. Pokazujmy to dalej, bo to nasz obowiązek” - zachęcał Michał.
Co dzieciaki jeszcze mają z wypraw?
Wiele peach’ów sponsoringowych kończy się tym, że to Fundacja dostaje wsparcie, a góry nie. W takich wypadkach finansowy cel osiąga Fundacja, a nie sponsoring sportowy.
Po jednej z inicjatyw, w ramach której Michał odtworzył muzykę swoich dwóch ulubionych artystów (Zbigniewa Wodeckiego i Kuby Badacha) najwyżej w historii i wrzucił ją w sieć, odezwał się do niego bezpośrednio Kuba Badach i zaproponował zabranie dzieciaków na swój koncert w Łodzi. „To była niesamowita przygoda dla nich i wielkie wydarzenie” - wspominał nasz gość specjalny.

Nasz gość specjalny Michał Leksiński i prowadząca spotkanie Edyta Kowal. Foto by filmuj.pro
Wyprawa na K2 i rola rzecznika 🏔
Tour po korporacjach z propozycjami wejścia w projekt rozpoczął w imieniu ekipy, której jeszcze nie znał. Kiedy jedna z korporacji poprosiła o udział w spotkaniu samych zainteresowanych, udało się do nich dotrzeć. Wprawdzie nic nie wyszło z tych konkretnych rozmów, ale to był początek kolejnego etapu - tworzenia ofert i dużego projektu organizacyjnego, w którego efekcie udało się pozyskać finansowanie wyprawy.
⚡ Komunikacyjny armagedon ⚡
Wyprawa ruszyła 29 grudnia, trwała 80 dni, w tym czasie pojawiło się 25 000 wzmianek medialnych, z czego 300 dziennie! Wyzwaniem była nie tylko ilość komunikatów, ale dwujęzyczna komunikacja, radzenie sobie z fake newsami i spekulacjami, komunikacja live.
Ta wyprawa była bardzo dynamiczna, obfita w wydarzenia, miała zainteresowanie mediów zagranicznych. Była też niezwykle emocjonująca. Plany komunikacyjne, QA - to wszystko było, ale mapy ryzyka nijak się miały do rzeczywistości. Komunikacja przy tylu zdarzeniach i osobowościach, dostępie do Internetu, zwyczajnie wymyka się spod kontroli. Rolą Michała było zatem dbać o prawdziwy i sprawdzony przekaz, przekazywać informacje jako pierwsze i wiarygodne źródło.
Skalę dobrze pokazuje Twitter - przy 5 tysiącach obserwujących Michał miał 4,7 miliona zasięgu w tamtym czasie, dzisiaj przy tej liczbie obserwujących zasięg ma na poziomie 100 tysięcy.
Wyprawa na K2 to niewątpliwie najbardziej medialna historia wspinaczkowa. Michał mówi: „Jestem tam po to, żeby podawać dziennikarzom fakty, nie spekulować.” Za sukces uważa to, że nigdy się nie pomylił, nigdy nie podał niesprawdzonej informacji. Za zwierciadło swojej pracy uważa media i to, co wraca. A po wyprawie pojawiło się dużo dobrych informacji zwrotnych. To był “sukces w permanentnym kryzysie.”
Rolę rzecznika wyprawy porównuje się do pracy hydraulika. Mówi: „Contentem można załatwić problem zanim on się pojawi.” Dodaje: „Taka rola ma przyszłość, jeśli ludzie, którzy to robią, będą rozumieli tę rolę tak, jak rozumie się ją w korporacjach - rzecznik nie jest frontmanem i tam gdzie dzieje się coś dobrego, on sam się wycofuje.” W idealnej sytuacji przy wyprawach wieloosobowych musi być jedna osoba na miejscu (najlepiej PR Manager, który zadba o content), a dodatkowo druga w Polsce, do dystrybucji tego contentu. Może to być również część oferty sponsoringowej.
Wyzwania sponsoringowe
Lista sponsoringowego contentu i formatów mieściła się na zalaminowanej kartce A4. Było dużo wyzwań, jak o wszystkim pamiętać, jak to połączyć. Na przykład marce NorthFace zależało na zdjęciach produktów, gdy tymczasem Adam Bielecki miał sponsoring z inną marką - takie rzeczy trzeba dograć i dogadać, zarządzić na etapie przygotowań.

Podczas Content espresso stawiamy na dyskusję - każdy może się włączyć. Foto by filmuj.pro
Content jako element sponsoringu 📓
Narracja przygodowego contentu jest dodatkowo oparta o konstrukcję monomitu, znaną z książki Bohater o tysiącu twarzy Josepha Cambella. Autor pokazuje w niej, że znane nam współcześnie filmy mają bohatera, który przechodzi tę samą drogę w różnych mutacjach - istnieje w świecie znanym sobie, następnie coś go z tego świata wyrywa, przekracza granice światów i w tym nieznanym podejmuje próbę walki, upada, podnosi się, ma mentorów i ostatecznie wygrywa, żeby z artefaktem ze świata nieznanego wrócić do znanego.
W skrócie: nakładamy model drogi bohatera na ważny trend marketingowy, czyli storytelling. Innym ważnym elementem adventure contentu jest motyw Feniksa - powrotu po porażce.
Jak trafić do marek: „Może ta historia wam się do czegoś przyda”
Jak trafić do marek? Zdaniem Michała, opowiadając historie, łącząc swoje potrzeby i doświadczenia z misją marki. Przykład? Współpraca z siecią siłowni CityFit, której Michał opowiedział historię swojej kontuzji i wychodzenia z niej i pokazał, jak taka marka może być w tym obecna. Napisał w mailu „Może ta historia wam się do czegoś przyda”. Tak zaczęła się trwająca ponad trzy lata współpraca. „Opowiadamy narrację, że z tej siłowni, z tej miejskiej dżungli można przedostać się do innych egzotycznych miejsc, do dżungli prawdziwej.
Dział marketingu dużej firmy dostaje dziennie setki ofert, bardzo podobnych obietnic czegoś unikatowego. Trzeba więc naprawdę przemyśleć swoją propozycję, zindywidualizować ją, pokazywać nadrzędne wartości, jakie marki mogą dzięki współpracy realizować. A wszystkie mają swoją misję i wartości, plany zrównoważonego rozwoju i warto szukać sprytnych połączeń” - radził podczas Content Espresso nasz gość. Sam, gdy planuje wyprawę na 2021 rok, pisze do firm, które mają dziesięcio-, dwudziesto- lub trzydziestolecie w Polsce i stara się je podejść indywidualnymi i maksymalnie dopasowanymi pod ich wartości narracjami.
Content może dotyczyć zarówno przygotowań do wyprawy, jak i tego, co dzieje po niej. Najważniejsze, by był to content zróżnicowany, opowiadający większą historię, pokazujący szerszy kontekst, czas, społeczności. W tym miejscu Michał wskazał na Martynę Wojciechowską, która w swoich programach z jednej strony pokazuje niezwykłą perspektywę kobiety podróżnika, z drugiej natomiast opowiada historie innych kobiet na krańcu świata.
O czym jeszcze rozmawialiśmy? O tym:
- co marka może mieć ze współpracy
Bank Pekao SA sponsorował zjazd Andrzeja Bargiela ze szczytu K2 - w trakcie miał tylko branding, a potem ruszyli z kampanią Bierz życie za rogi ze sportowcami i podróżnikami.
„Staram się opierać na historii, storytellingu, chociaż są tacy, którzy szukają tylko patronatu medialnego. Autentyczność jest kluczowa.” - podkreślał Michał podczas spotkania.
- czego marka może się obawiać?